Avangarda – Bezdroze lyrics

Jak samotne drzewo, co zamarło z grozy,
Skamieniało z lęku przed westchnieniem bożym,
Nie dostrzegam nawet ognia pośród mgieł,
Już nie czuję żalu, wszystko stłumił zgiełk.
Wiatr rozpędził czas, czas mi zabrał Cię,
Tak żałośnie sam, pogrążony w sen,
Ponademną Bóg, pod stopami świat,
Zaplątany trwam w sieci ludzkich spraw.

Chyba zatraciłem sens,
Chyba zagubiłem cel,
Nie znalazłem śladów Twych,
Wśród bezkresnej mgły.

Dookoła mnie, przeszywając sny,
Rozdzierając dni toczy się zły świat,
Każdy blady świt niesie z sobą strach
Brak mi sił, by tak, by tak dalej być.
Rozkradziona noc, pozbawiona snów,
Słucha moich słów, pełna dobrych dusz,
Zapatrzony w dal, w cudną szatę gwiazd,
Czekam na Twój głos, czekam na Twój znak.

Chyba zatraciłem?

Submitted by Guest